poniedziałek, 5 stycznia 2009

Usilnie dążąć do normalności


z serii "Trochę prawdy o nas samych"



Cielesne kontakty dają chwilową rozkosz
I długotrwałe cierpienie.

Moje oczy z uporem maniaka
Podążają za nieświadomym celem.
Beznamiętnie jeżdżę i dziewczyn szukam
Lecz tak naprawdę wiem,
Brakuje mi siebie!

Pogubiłem się …

Na drobne życie rozmienione,
Przepijam w knajpie wśród zgiełku wzruszeń.
Wychodząc bez reszty - w chwili,
W której do drzwi i okien przywiera cisza -
Pozostawiam w popielniczce
Spalone strzępy duszy.

Lepiej będzie, gdy
Wykopię grób dla moich myśli.
I powoli dryfując w stronę świadomości,
Pozwolę objąć je
Wilgotnej ziemi wątłymi ramionami.

Lecz czy to pomoże?
Czy przyniesie zapomnienie?

Może jednak będzie lepiej, gdy
Kamerą umieszczoną w trumnie,
Nakręcę serial z robakami?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz