Leżę na łące
Wśród cierpienia aury
Otacza mnie cisza wszechświata
jest cicho
Jest tak cicho,
Że słychać eksplozję smutku trawy
Niebo płacze
Radość gwiazd odeszła w zapomnienie
Leżę na łące
Wśród cierpienia aury
Otacza mnie cisza wszechświata
jest cicho
Kwiaty w konwulsjach beznadziei
Wymiotują bezwonnym zapachem śmierci
jest cicho
Radość cierpienia na chwilę ustąpiła smutkowi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz