Powoli umieram,
By móc zrodzić się,
W kolejnym świcie
Nowych zdarzeń.
Chcę niepostrzeżenie
Wkraść się w horyzont zdarzeń,
By móc ujrzeć dzień
W kolorach,
Zarezerwowanych
tylko
Dla Świętych…
Myśli ulotne są jak wiatr - często nie do uchwycenia. Biegam po ich bezkresnych przestrzeniach wymachując siatką na motyle - wyłapuję poszczególne zdania - by ocalić je przed zapomnieniem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz