tonąć w twych oczach
uwielbiam nieskończenie, na
bezdechu słuchać rytmu słów.
gubiąc się w garderoby przestrzeni,
nakreślone boskim tchnieniem
ciało, badać dłońmi - jakoby ósmy cud.
kocham, ciepłym tchnieniem
rozbierać cię ze wstydu
i szczytem dotykać na mapie punkt.
mrucząc do ucha spełnienia muzykę,
dosiadać w rytmie serca
srebrnym welonem o gwiazdach snów.
dla zawsze czujnej, dedykuję Margarithes
o rety...zabrakło mi tchu...
OdpowiedzUsuńzmykam...to bardzo udana randka
:-)))
gratulacje dla Was obojga!