środa, 21 stycznia 2009

Drogą mleczną


na autostradzie pośrodku niczego,

mknące z naprzeciwka komety
snopem światła darzą.
w blasku ich ogonów,
staję się pędzącym autem
i tylko wielki wóz nad głową
toruje drogę dla moich marzeń.


2 komentarze:

  1. ,,autostrada pośrodku niczego"...
    podziwiam ludzi, którzy potrafią pisać o pustce w ten sposób, że ona staje się czymś realnym - bo jest realna :-)

    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  2. wg mnie gdy człowiek jest świadom własnego bytu, w pustce wcale nie czuje się samotnie. warto w ciągu zabieganego dnia, zatrzymać się "pośrodku niczego".

    OdpowiedzUsuń