piątek, 16 stycznia 2009

trud


jesteś szczęściarzem!

wygrałeś loterię. od życia dostajesz
kupon na sen poznania.

boisz się – życie! przed tobą
już wielu zrezygnowało.
nie pytaj dlaczego, bo nie wiem.

nad telefonem w ręku ślęczysz.
słowa porozrzucane nie potrafią
odnaleźć sensu na cyferblacie.

zaryzykujesz,
podołasz,
zrozumiesz.

***

ocal mnie – prosisz,
pustka wypełnia oczy.
spalasz się, gdy
w tysiącu obliczy swojej twarzy - toniesz.

w założeniach prawda zatacza
sens, wielokrotnie zmieniając
swoje oblicze. rumienisz
do lustra, słowa nie potrafią
odnaleźć sensu na cyferblacie.

kupon w książce na stole
ciężarem blat myśli przygniata.
ty, trudem przygarbiony
nad telefonem w ręku ślęczysz.


2 komentarze:

  1. jedyny problem w tym, że nie wiem czy sobie na to wszystko zasłużyłem

    OdpowiedzUsuń
  2. chciałbym aby ta wiara z Ciebie biła na co dzień. właściwie to tego Ci życzę kochana :)

    OdpowiedzUsuń