czwartek, 26 marca 2009

refleksja


chcę ukraść twe dłonie

naznaczyć nimi swoją przyszłość.
wiem, dawno mnie nie było
byś mogła spijać nektar nocy.

wytłuszczam pamiętnik
metaforą swoich dni, by
ogniem podniecić myśli,
natchnąć żarem twój nowy dzień.

stoisz przy mnie, ramie w ramię
wspierasz słowem, sercem dzielisz.
wierzę w przeznaczenie nasze,
tak wyraźnie znaczy się w mych oczach.


5 komentarzy:

  1. No to teraz ja. W toku porannych dyskusji Wiadomo Z Kim ;-) dochodzę do następujących wniosków: Rozmnażanie, rozmnażanie i jeszcze raz rozmnażanie, wbrew ogólnopanującemu kryzysowi i całemu światu, pomnażanie bytu(ów?) w ramach realizacji planu :"Chaos", bo to by dopiero się działo,takie charakterki w jednym ciele, no chyba ze bliźniaki by były...trojaczki!? No to jak już tam sobie chcecie :-) Pomimo tego,że Cię nie znam to Ona mówi,że jesteś ok, więc Jej wierzę. I niech tak pozostanie a łaskawy Stwórca niech czuwa, czy kto tam sobie chce. Tak czy siak ja jestem "ZA" i nie tylko ja zapewne. Komentarz oczywiście tylko dla zainteresowanych, którzy wiedzą o co chodzi ;-) Pozdrawiam! I ehem...do roboty!!! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. ...no dobra,poniosło mnie ;-) Ale nadal się pod tym wszystkim podpisuję. Bo tak! I juź!

    OdpowiedzUsuń
  3. witaj czarneciasteczka ;)
    ja już sobie obiecałem, że w kobiece rozmowy się wtrącać nie będę - i już! ;P

    bliźniaki mówisz, a może i trojaczki nawet, hm...
    to bardzo dużo szczęścia na raz, oj baaardzoo dużo!

    pozdrawiam,
    szczęściem rozmarzony ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. po pierwsze gratuluję świetnego wiersza, Prawadonie! wiersz Margolity już czytałam wcześniej - dorównuje świtnością Twojemu, albo go nawet przewyższa ( wybacz - może to babska solidarność...)
    trzymam za Was kciuki u rąk i u nóg!

    OdpowiedzUsuń
  5. Margolita bez dwóch zdań przewyższa mnie swoim pisarstwem - ale nie mam z tego powodów żadnych kompleksów :)

    cieszę się e., że moje wypociny zwróciły twoją uwagę

    dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń